Sankcje wobec Białorusi za atak hybrydowy. UE wydała zgodę
Decyzję o sankcjach podjęli ministrowie spraw zagranicznych wszystkich 27 państw członkowskich Unii Europejskiej. Wiadomość przekazała w poniedziałek Beata Płomecka, korespondent Polskiego Radia z Brukseli.
Sankcje na Białoruś
W Brukseli odbyło się spotkanie szefów resortów spraw zagranicznych krajów UE. Tematem był kryzys migracyjny, który wywołał Aleksander Łukaszenka. Decyzja o sankcjach zapadła jednomyślnie, ale szczegółowa lista konsekwencji, które czekają państwo białoruskie nie została jeszcze opublikowana. To jednak kwestia czasu.
Ostatnio podczas spotkania w Waszyngtonie o sankcjach na Białoruś rozmawiali także przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i prezydent USA Joe Biden. Mówiło się, że kary miałyby dotknąć nie tylko reżim Białorusi, ale również linie lotnicze, które przewożą swoimi samolotami migrantów z Krajów Bliskiego Wschodu do Mińska i okolic.
Artykuł 4 NATO
W związku z tym, co dzieje się ostatnio na wschodniej granicy państwowej Polski, członkowie NATO mają zastanawiać się nad uruchomieniem artykułu 4 Traktatu, co byłoby zjawiskiem bez precedensu. Ostateczną decyzję polski rząd ma konsultować z najbliższymi w regionie sojusznikami.
– Nie możemy liczyć wyłącznie na sojuszników. Musimy zadbać sami o siebie jak najlepiej. Naszym celem jest działanie w regionie z Litwą i Łotwą, co do których intencji nie mam wątpliwości. Nie powinniśmy ustępować Aleksandrowi Łukaszence. To jest właśnie to, czego on by sobie życzył. To, że do obecnej sytuacji doprowadziła rzekomo twarda postawa Polski albo Unii Europejskiej, to bajki – powiedział w Polskim Radiu 24 wicerzecznik prasowy Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel.